Wewnętrzne dziecko.

Wszystko, czego doświadczam, w życiu idzie, z obserwacji wewnętrznego dziecka.
Trzeba zatrzymania i analizy swojej drogi życiowej.
Jeśli uważasz, że masz brak energii, witalności i radości życia i ciągle ci coś nie wychodzi, to najprawdopodobniej twoje wewnętrzne dziecko siedzi, w ciemnym zaułku.
Sytuacje, które się powtarzają to te, które chcą zostać uzdrowione, przerobione.
Powstały przekonania, które nie świadomie niesiemy ze sobą.
Dziecko wewnętrzne to obserwacja dziecka z okresu dzieciństwa.
Jeśli nie znalazłam wytłumaczenia, dlaczego mnie to spotyka, np. Dlaczego ktoś ciągle mnie oszukuje, dlaczego ciągle cos mi odbierano, dlaczego, dlaczego itp. Przekonanie: nie zasługuje na życie w obfitości, to wewnętrzne dziecko tak kiedyś uznało i to nie świadomie niesie. Zatrzymanie, przyjrzenie się temu, i przepracowanie wtedy to wydostaje się na powierzchnie.

Co możemy zrobić?
Otulenie tego dziecka, wytłumaczenie mu, dać mu wsparcie i zapewnienie, że zasługuje na życie w obfitości, godności, miłości.

Jeśli odpowiednio się nim zaopiekujemy, zmieni się nasz poziom życia. Jest to proces wewnętrzny ciężki, a zarazem piękny.

Wyprowadzenie dziecka z ciemnego zaułku jest to świadome patrzenie na rany dziecka, pokazanie mu, że świat jest piękny, danie mu ogromnego wsparcia.

Przyszliśmy na planetę ziemia jako wolne istotki, nasze przekonania wzięły się z doświadczenia z domu rodzinnego. To właśnie w tych domach kształtowała się tożsamość dziecka. Jeśli dziecko miało szczęśliwe dzieciństwo, godne wzorce do naśladowania to z pewnością jest na innym poziomie życia z dzieckiem, którego wzorzec w domu był destrukcyjny.

Wchodzimy w pozycje ofiary przez obwinianie, narzekanie, żal i gniew i tutaj właśnie jest ta droga w ciemny zaułek.

Kiedy zatrzymamy i przyjrzymy się, że nasi rodzice oraz nasi dziadkowie, mieli bardzo ciężkie życie. To oni też byli w tym ciemnym zaułku, nie potrafili wyjść z tego. Był to też okres wojen, bardzo ciężkie i smutne czasy. Dziadkowie z różnych przyczyn historycznych żyli w dużym strachu, gniewie i żalu. Z tych przyczyn nie do kochali, nie umieli, może nie potrafili, bo sami mieli dużo ran psychicznych.

Przeniosło się to na naszych rodziców, którzy deptali tą samą ścieżką. Zrozumienie tego faktu pozwala, nam przestać nieś, w sercu te ciężkie rany.

Wsłuchać się w głos swojego wewnętrznego dziecka, a zobaczysz, ile ma, ci do powiedzenia.

Praca z wewnętrznym dzieckiem jest bardzo odkrywcza i transformująca.

To, co wewnątrz to na zewnątrz.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *