„Dziecko w Moim Sercu: Droga do Wewnętrznego Ja”

W głębi mnie mieszka dziecko, w ciszy ukryte,
Małe, delikatne, czasem przestraszone.
Nosi ślady dawnych ran, słowa, co zraniły,
I chwile, gdy czuło, że jest ranione.

Jego oczy wciąż pytają: „Czy jestem wystarczające?”
A serce drży, bo boi się, że ktoś je odrzuci.
Choć małe, niesie w sobie ciężar dawnych chwil,
Tęskniąc za ciepłem, które leczy ból i smutek.

Ale to dziecko nie jest tylko raną –
To źródło radości, marzeń, nieskończonej ciekawości.
To ono śmieje się najgłośniej, gdy poczuje bezpieczeństwo,
I tańczy w świetle, gdy przestaje bać się cieni.

Dziś uczę się słuchać jego szeptów,
Nie oceniać, nie uciszać, lecz przyjąć z miłością.
Przytulić te rany, zrozumieć ich historię,
By małe serce znów mogło ufać światu.

Każdy krok ku sobie to krok ku niemu,
Bo w nim jest źródło mojej prawdy i siły.
Nie muszę być doskonała, by je ukochać,
Wystarczy, że jestem – to już daje mu schronienie.

Moje wewnętrzne dziecko nie potrzebuje wiele:
Słów „jesteś ważne”, spojrzenia pełnego ciepła.
I choć droga do niego może być długa,
Każdy krok prowadzi mnie bliżej domu, bliżej siebie.

W sobie mam lekarstwo, w sobie mam światło,
By kochać to dziecko – w nim odnajduję siebie.

Tutaj możesz przeczytać inne moje wiersze;

Wewnątrz na zewnątrz.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *