W sercu cisza, w głębi spokój,
Szacunek jak wieczny ogień płonie.
To nie tylko uczucie, to fundament mocy,
Na którym stawiamy życie, co krok po kroku rośnie.
Zagubiona dusza walczy o swoje miejsce,
Pragnie z godnością przez świat przejść.
Czasem cienie przeszłości nas przyciskają do deski,
Lecz każda chwila to szansa, by w sobie szacunek mieć.
Obserwuję walkę, co dzieje się w cieniu,
Rodziców echo, co nie daje spokoju.
Dziś, jako strażnik własnego wnętrza, nie w cieniu,
Przemieniam ból w siłę – to mój wybór, moja wydeptana droga.
Z każdym krokiem, co na nowo stawiam,
Z każdym oddechem, co przypomina mi, Kim jestem.
Odkrywam moc szacunku, co wiatr przegania,
I na każdym etapie podróży widzę, jak bardzo warto –
Szacunek jest we mnie, jest we wszystkim, co kocham.
Wybór należy już teraz do mnie –
Wybieram czuć miłość, wybieram czuć obfitość,
Wybieram spokój, co koi moje myśli,
Wybieram światło, które rozprasza mrok.
Nie szukam już siebie w cudzych oczach,
Nie proszę świata o pozwolenie na istnienie.
To ja wybieram, to ja kreuję,
To ja tworzę przestrzeń pełną szacunku i miłości.
Kroczę ścieżką pewności i harmonii,
Już nie boję się stanąć twarzą w twarz z własnym odbiciem.
Jestem całością, jestem pełnią,
Jestem miłością, która od zawsze była we mnie.
Kliknij w ten link, jeśli chcesz się zainspirować moimi innymi wierszami-
Wewnątrz na Zewnątrz