Echa Świtu

Oczy otwieram, światłem słońca błogosławiona.
Nowy dzień przede mną, serce pełne wdzięczności.
Słońce wzywa, bym z łóżka wstała.
Chociaż jeszcze w cieple, za oknem patrzę, jak świat pięknie tańczy.

Słyszę swój głos, jak melodyjny dźwięk.
Kochana, mówi, wstawaj, bo dzień zaprasza Cię do tańca.
Ileż to szczęścia w zdrowiu, ileż powodów do radości.
Dostrzegam to i w ciszy schodzę, by posłuchać.

Co moja dusza ma do powiedzenia.
Jakie dialogi, jakie myśli, jaką mam harmonię wewnętrzną.
Teraz widzę, ”Kim jestem”, i czego pragnę.
Wdzięczność płynie za każdym oddechem, za każdym krokiem.

Doceniam siebie i świat, który tworzę każdego dnia.
Pokora i odwaga w jednym tańcu, mówią.
To teraz, to tutaj, ten moment, ta chwila.
Niezaprzeczalnie bezcenna.

Piszę i czuję, obserwując swój rozwój.
Moje szczęście trzymam mocno, świadoma, że jest moje na wieki.
Droga już bardziej widoczna, zwolniona w tempie biegu.
Wypatrując znaków i głosu szeptu.

Ta cisza, ta chwila, czekała na Ciebie.
Przygotowana, by pokazać kierunki nieznane.
Z każdym krokiem, coraz bliżej siebie.
Odkrywasz tajemnice, co długo skrywane.

Głos serca prowadzi, nieomylny przewodnik,
Zachęca do śmiałych kroków w przestrzeni otwartej.
W tej podróży, gdzie każdy dzień to lekcja.
Uczysz się słuchać, obserwować, i być.

Nieśpiesznie, z rozwagą, każdą chwilę przeżywasz.
I w ciszy odnajdujesz, co najcenniejsze – siebie.

.Klikając w ten link, masz dostęp do innych moich wierszy;

https://wewnatrz-na-zewnatrz.pl/category/inspirujace-wiersze/

Wewnątrz na Zewnątrz

One thought on “Echa Świtu

  1. Pingback: „Jedność ze Źródłem” - Wewnatrz na Zewnatrz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *