Siła, co wiedzie — niewidoczna, cicha,
Mądrość, co szepcze — tak łatwo ją zbyć.
Gubi się w hałasie świata,
Gdy wiara gaśnie, trudno jej być.
Serce wciąż bije, w rytmie melodii,
Która z wnętrza cicho się sączy,
Choć niewidzialna — prawdziwa, żywa,
Zawsze obecna, zawsze czująca.
Energia Słońca — Boska Obecność,
Napełnia się światłem, otula blaskiem,
Z czułością grzeje, z pokorą popycha
Do życia — w pełni, z wdzięcznym oddechem.
Z ciszy rodzi się każde działanie:
Oddechem się równoważy,
Myślą tworzy,
Słowem uzdrawia,
Czynem objawia.
Ciało rozluźnione — miękkie jak ziemia,
Umysł odpoczywa — wolny od myśli,
Dusza rozkwita — jak kwiat o poranku,
W jedności, w spokoju, w pełni się ziści.
Cierpienie odeszło, bo droga do domu
przestała być szukaniem, a stała się byciem.
Już jestem. Już czuję. Już jestem w sobie —
tam, gdzie zawsze było moje miejsce.
I w tej ciszy, co we mnie śpiewa,
odkrywam prawdę — nie słowem, lecz tchnieniem.
Nie muszę nic robić, nie muszę już biec —
wystarczy, że jestem. I jestem spełnieniem.
Kliknij tutaj, masz dostęp do mojego Bloga, wiele interesujących artykułów, zapraszam-
Wewnątrz na Zewnątrz