Odkrywając wewnętrzną obfitość,
czuję się pełna radości i siły,
bo wiem, że moje bogactwo
nie zależy od zewnętrznych dóbr.
To, co mam, jest we mnie samej,
to moja pasja, moje umiejętności,
to cenne doświadczenia i marzenia,
które sprawiają, że czuję się wolna.
Nie zawsze łatwo to wszystko dostrzec,
często zasłaniają nas lęki i wątpliwości,
ale gdy tylko skupimy uwagę na sobie,
otwiera się przed nami nieograniczony świat.
Tak wiele wokół nas czeka na odkrycie,
tak wiele drzemiących w nas talentów,
nie pozwólmy, by uśpiły się na dnie,
czas wyjść na wierzch i osiągnąć szczyty.
Niech wewnętrzna obfitość będzie naszym przewodnikiem,
niech prowadzi nas po drodze do spełnienia marzeń,
bo tylko wtedy poczujemy prawdziwe szczęście,
gdy odkryjemy to, co w nas drzemie głęboko.
Wewnątrz na zewnątrz.