Głos wewnętrznego dziecka

Jestem dzieckiem,
które niosło za wiele.
Zamiast zabawy – ciężary dorosłych,
zamiast śmiechu – troski i lęki.

Chciałam pomóc,
chciałem ocalić,
wierzyłam, że tak trzeba,
że w ten sposób okażę miłość.

Ale byłam za mała,
byłem za mały.
Nie mogłam, nie mogłem dźwigać tego,
co należało do innych.

Teraz wołam: zobacz mnie.
Potrzebuję, byś spojrzał, spojrzała w moje oczy
i powiedziała, powiedział:

„Widzę cię.
Już nie musisz być silna.
Już nie musisz być silny.
Byłaś tylko dzieckiem.
Byłeś tylko dzieckiem.”

Patrzę na rodziców,
patrzę na przodków.
Oni niosą swoje losy.
Ich ciężary do nich należą.

Oddaję to, co nie moje.
Z szacunkiem zostawiam przy was wasze historie.
Niech każdy niesie tylko to, co jego.

Biorę od was tylko jedno –
dar życia.
Największy, najczystszy, nieprzerwany.
To światło płynie przez pokolenia
i dociera do mojego serca.

Teraz mogę być sobą.
Teraz mogę się bawić,
śmiać, tańczyć, kochać.

Moje serce staje się wolne.
Moje ramiona – lekkie.
Moje oczy – pełne światła.

Oddaję ciężary.
Przyjmuję życie.
Wracam do siebie.

Kliknij w ten link, masz dostęp do mojego bloga-

Wewnątrz na Zewnątrz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *