Zmieniam ciemność na jasność,
Niech każdy zna swoją wartość.
Niedostatek zamieniam na bogactwo,
By życie było pełne barw i smaków.
Brak ustępuje obfitości,
W sercu kwitnie wtedy radość i szczęście.
Niech każdy odnajdzie swój sens,
I cieszy się z życia bez ograniczeń.
Samotność ustępuje tłumowi,
Który daje nadzieję i ukojenie słowem.
Towarzystwo ciepłe, jak płomień w kominku,
Wspiera i dodaje sił na drodze życia mego rynku.
Niech towarzystwo moje będzie dla mnie oazą.
Ograniczenia? Przeszkody tylko na pozór,
Bo gdy zechcesz, zyskasz skrzydła i siłę do lotu w górę.
Granice rozszerzają się z każdym dniem,
Bo życie daje wiele okazji do spełnienia marzeń.
Pełnia życia to nie tylko szalona zabawa,
Ale też trudne wyzwania, które skutecznie nas zmieniają.
Nie bój się otwierać nowych drzwi i próbować czegoś nowego,
Bo tylko wtedy odkryjesz prawdziwe, piękne życiowe spojrzenie na świat.
Choroba to czasem próba, co nam życie stawia na drodze,
Ale wiara w siebie i siła woli, to droga do odnalezienia szczęścia swoje.
Choroba ustępuje pełni zdrowia,
Kiedyś trudno uwierzyć, ale warto w to wierzyć w końcu, prawda?
Bo gdy z siłą i zapałem odbudujesz swe siły,
To zobaczysz, jak świat staje się piękniejszy i pełniejszy w swojej chwale i kolorze.
Daj sobie szansę, by spełnić swe marzenia i wizje.
Takie są moje pragnienia głębokie,
By życie było pełne, szczęśliwe i piękne.
Chcę w nim odnaleźć miłość i prawdziwe zrozumienie,
By z każdą chwilą czuć się wolnym i szczęśliwym, bez zmęczenia.
Wewnątrz na zewnątrz.
