Zatrzymałam się na moment,
By spojrzeć nie oczami, lecz sercem.
Cicho wsłuchałam się w puls istnienia,
W drżenie prawdy, której nie da się oszukać.
Nie wystarczy, by inni mówili, kim jestem,
Nie wystarczy, by świat podawał mi definicje.
Tylko gdy sama poczułam swój blask,
Zrozumiałam, że zawsze tam był—ukryty pod wątpliwościami.
Patrz na siebie czule, bez lęku,
Nie szukaj potwierdzenia w cudzych oczach.
Jesteś drogą, jesteś runą,
Zapisanym w duszy symbolem mocy.
Nikt nie jest w stanie odsłonić twojego blasku,
To twoja podróż, twoja ścieżka wyłożona błękitem.
A gdy odważysz się spojrzeć naprawdę,
Zobaczysz, że twoje odbicie w lustrze nigdy nie było iluzją.
Co widzisz, gdy patrzysz w siebie?
Co czujesz, gdy pozwalasz sercu mówić?
To nie kłamstwo, nie iluzja,
To największy skarb, który zawsze był w tobie.
Otwórz serce i pozwól mu błyszczeć,
Niech rozświetli ciemność dawnych wątpliwości.
Bo gdy spojrzysz naprawdę, wszystko się zmieni,
Perspektywa się otworzy, a ty ujrzysz pełnię siebie.
Patrz na siebie teraz—z czułością, z miłością,
Zrozum, że jesteś więcej, niż myślałaś.
Jesteś drogą, jesteś celem,
A klucz do prawdy leży w twojej wewnętrznej ciszy.
tutaj możesz przeczytać inne inspirujące wiersze;
Wewnątrz na zewnątrz.
