Wróciłam do Siebie

Wróciłam do Siebie.
Nie przez wielkie odkrycia,
nie przez odpowiedzi,
ale przez czułe pytania i cichy szept serca.

Jestem wdzięczna –
za zaufanie, które mam
do siebie
i do Wszechświata.

Czuję się otulona opieką,
bezpieczna,
jakby życie szeptało:
„Jesteś na miejscu.”

Wdzięczna jestem za ciało,
które mnie prowadzi,
za serce,
które bije tylko dla mnie –
i jest tylko moje.

Widzę w sobie świątynię,
przestrzeń dla duszy,
która pamięta…
że jestem światłem.

Doceniam każdy oddech,
każdy dar –
nawet najlżejszy promyk uśmiechu,
który nieśmiało zagląda do środka.

Jestem wdzięczna, że potrafię to dostrzec.
I że po prostu…
jestem.

Jestem tak blisko siebie.
I będę… już zawsze.
To najpiękniejsze uczucie –
bo już nie muszę szukać.
Wystarczy, że jestem.

Zabieram siebie na randkę,
na spacer w ciszy,
na rozmowy bez słów.
Wszędzie – towarzyszę sobie.

Całe życie czegoś szukałam…
Nie wiedząc,
że to, czego pragnęłam najbardziej,
było we mnie od zawsze.

Już nie muszę nikogo gonić,
nie muszę się porównywać,
ani zasługiwać.

Bo jestem wystarczająca.
Jestem całością.
Jestem domem,
do którego zawsze mogę wrócić.

Kliknij tutaj, masz dostęp- do mojego bloga

Wewnątrz na Zewnątrz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *