Jak przerwać schemat rozdawania siebie innym?

Spotkanie z własnym sercem

Czasem żyjemy tak, jakby nasze serce było przeznaczone tylko dla innych. Rozdajemy je kawałek po kawałku – rodzinie, partnerom, znajomym – aż w końcu zostajemy z pustką. W takiej sytuacji znalazła się moja klientka, której historia pokazuje, jak ważne jest przywrócenie kontaktu z własnym sercem i nauczenie się, że miłość nie polega wyłącznie na dawaniu. To także sztuka przyjmowania i troski o siebie.

„Jeśli chcesz pogłębić to uczucie i odnaleźć przestrzeń, w której już nikt Cię nie opuści – sprawdź mój wpis

“Już siebie nie opuszczę”.”- kliknij tutaj

Jakie rany z dzieciństwa nosiła klientka?

Z opowieści wynikało, że jej dzieciństwo naznaczone było brakiem uznania własnych potrzeb. Matka uczyła ją poświęcenia, ignorowała potrzeby, a ojciec nie dawał emocjonalnego bezpieczeństwa. W efekcie klientka czuła się nieważna, odrzucona i nie miała wzorca zdrowych granic

Jak te doświadczenia wpłynęły na dorosłe życie?

W dorosłości klientka powielała schemat – rozdawała siebie innym, zapominając o własnym sercu. Dawała miłość, troskę i uwagę, a w zamian czuła pustkę. Wewnętrzna samotność i niezrozumienie prowadziły do napięć w relacjach, a brak umiejętności przyjmowania miłości pogłębiały poczucie braku.

Co ujawniło się w pracy z historią rodziny?

Okazało się, że w jej rodzie kobiety od pokoleń powielały wzorzec poświęcenia – oddając swoje serca mężczyznom, nie pozostawiając nic dla siebie. To dziedzictwo sprawiało, że klientka żyła w schemacie oddawania i jednoczesnego pragnienia bliskości.

Co było momentem przełomowym?

Podczas sesji klientka zobaczyła obraz siebie samej z sercem na tacy – rozdającą miłość wszystkim, tylko nie sobie. To mocne doświadczenie pokazało jej prawdę: całe życie rozdawała, ale niczego nie zostawiła dla siebie.

Jakie były pierwsze kroki w uzdrawianiu?

Najważniejsze okazało się:

  • przywrócenie kontaktu z własnym sercem,
  • uczenie się przyjmowania miłości,
  • wyrażanie potrzeb,
  • stawianie granic,
  • przebaczenie sobie i matce,
  • zrozumienie dziedziczonych wzorców.

„Przyjmowanie miłości i rezygnowanie z poczucia ciągłego zmuszania to duża zmiana. Napisałam o tym więcej w tekście

“Już nie muszę”.-kliknij tutaj-

Świadome przerwanie schematu pozwoliło jej odnaleźć w sobie źródło miłości, które dotąd było ukryte.

Historia tej sesji pokazuje, że serce nie powinno być tylko darem dla innych – ono potrzebuje być także domem dla nas samych. Uzdrowienie zaczyna się od momentu, w którym przestajemy rozdawać siebie bez reszty i zaczynamy troszczyć się o własne potrzeby. Spotkanie z własnym sercem to nie egoizm, ale odwaga – odwaga, by w końcu kochać siebie tak samo mocno, jak zawsze kochaliśmy innych.

Pytania refleksyjne

Czy pamiętasz sytuacje z dzieciństwa, w których Twoje potrzeby były pomijane lub bagatelizowane?

Jak wpłynęło to na to, jak traktujesz siebie dziś?

Czy zdarza Ci się czuć zmęczenie albo rozczarowanie, gdy inni nie oddają Ci tego, co im dajesz?

Jakie powtarzające się schematy widzisz w swojej rodzinie?

Czy dostrzegasz, że przejmujesz je nieświadomie?

Jak wyglądałby obraz Ciebie samego/samej, gdybyś mógł/mogła zobaczyć swoje serce dziś?

Czy Twoje serce jest pełne, czy raczej rozdane kawałek po kawałku?

Co mogłoby być Twoim pierwszym krokiem ku uzdrowieniu?

Czy potrafisz powiedzieć „tak” sobie – równie mocno, jak dotąd mówiłeś/aś „tak” innym?

Czy daję sobie tyle samo, ile daję innym?

Pytania kwantowe do refleksji

  • Jak wyglądałoby Twoje życie, gdybyś już teraz miał/a w sobie pełnię miłości?
  • Co by się zmieniło w Twoich relacjach, gdybyś codziennie wybierał/a siebie z taką samą mocą, z jaką wybierasz innych?
  • Jak inaczej układałbyś/układałabyś swoją codzienność, gdybyś wierzył/a, że Twoje potrzeby są równie ważne jak potrzeby innych?
  • Gdyby Twoje serce świeciło dziś pełnym blaskiem – jakie decyzje podjąłbyś/podjęłabyś od razu?
  • Jak zmieniłoby się Twoje poczucie własnej wartości, gdybyś pozwolił/a sobie przyjmować miłość tak łatwo, jak ją rozdajesz?
  • Co by się stało, gdybyś zaufał/a, że źródło miłości jest w Tobie i nigdy się nie wyczerpie?
  • Jakie nowe możliwości otworzyłyby się w Twoim życiu, gdybyś od dziś żył/a w zgodzie z własnym sercem?
  • Jak wyglądałby świat wokół Ciebie, gdyby każdy człowiek zaczynał od miłości do samego siebie?

Spotkanie z własnym sercem jest początkiem prawdziwej przemiany – bo kiedy uczysz się kochać siebie, Twoja miłość do innych staje się pełniejsza, lżejsza i wolna od bólu.

Kliknij tutaj, masz dostęp do mojego bloga-

Wewnątrz na Zewnątrz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *